Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glowing Loose Powder. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glowing Loose Powder. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 30 października 2018

Sypki czy w kamieniu? Pudry rozświetlające od Kobo Professional

Sypki czy w kamieniu? Pudry rozświetlające od Kobo Professional

Cera matowa czy błyszcząca? To zależy o czym mówimy :) Bo jeśli chodzi nam o makijaż, to ja zdecydowanie stawiam na błysk. Jeśli czytacie mojego bloga już jakiś czas to wiecie, że bardzo lubię rozświetloną i promienną skórę. Mat jest fajny, ale na ustach, natomiast skóra ma wyglądać jak muśnięta słońcem. Jeśli słońca w zanadrzu nie macie, a Wasz puder daje matowe wykończenie, to koniecznie sięgnijcie po puder rozświetlający do twarzy...Zresztą co ja gadam...Nie ważne czy macie słońce czy nie...Nie ważne jaki macie puder...Rozświetlacz musi być i już:)

W dzisiejszym poście stawiam na mocny błysk i przedstawiam Wam moje dwie rozświetlające perełki od Kobo Professional. 


Glowing Loose Powder czyli mocno rozświetlający sypki puder

Kosmetyk zamknięty jest w okrągłym przezroczystym/plastikowym słoiczku z czarną nakrętką. Kobo Professional ma zawsze proste, ale niezwykle gustowne opakowania. Jakbym nie znała marki i nie wiedziała, że można ją kupić w drogerii Natura, to bym pomyślała, że to bardzo drogie kosmetyki do makijażu. Zresztą już wielokrotnie przekonałam się, że ta marka "ma tę moc" i jej produkty to gwiazdy. W tym przypadku nie jest inaczej. 


Latem chętnie używam balsamów rozświetlających, bo uwielbiam gdy moja skóra mieni się nie tylko na twarzy. Ale także balsamy nie zawsze są dobre. I nie są na każdą okazję. Więc jak to zrobić by błyszczeć? Użyć tego cudeńka. Ten puder to marzenie. Złote dość duże drobinki po nałożeniu na skórę powodują, że wygląda ona pięknie. Nie nachalnie, nie metaliczne, a cudownie rozświetlona. 




Glowing Loose Powder  jest dość mocny i aby nie stać się choinkową złotą bombką, należy z nim uważać na twarzy. Jednak większa ilość nałożona na pędzel fajnie rozprowadza się na reszcie ciała. Skóra nabiera subtelnego lecz pociągającego blasku i wygląda na bardziej wypoczętą. Sypkie rozświetlające pudry zdecydowanie są moim faworytem do nakładania na ciało. Wolę je do tego używać już do twarzy. Produkt w środku ma krateczkę, która jest zabezpieczona folią. Do nakładania produktów używam średniej wielkości puchatego pędzla. 

Cena 24.79

Highlighter Powder czyli prasowany puder

Drugim cudownym pudrem rozświetlającym jest Highlighter Powder czyli prasowany puder w kontakcie. Ten kosmetyk idealnie sprawdzi się do rozświetlenia twarzy, bowiem w tym przypadku łatwiej jest moim zdaniem kontrolować ilość pudru, jaki nakładamy na pędzelek. Ten rodzaj kosmetyku polecam również bardziej osobom, które boją się plam, a chciałby tylko nadać swojej skórze świetlisty, ale subtelny wygląd. 


Formuła kosmetyku zawiera w swoim składzie olejek marula, który odżywia skórę i sprawia, że staje się ona delikatna. Ten kosmetyk jest bardzo trwały i niezwykle wydajny, a patrząc na cenę za jaką go kupujemy, uważam, że każda z nas powinna sobie na niego pozwolić. Puder w kompakcie jest dużo delikatniejszy od tego sypkiego, ale równie fajnie sprawdzi się również na ciele. Efekt rozświetlenia i promiennego blasku na pewno zadowoli każdą fankę rozświetlających pudrów. 



I jak to powiedział ulubiony krab z bajki mojego syna "górą ten kto umie błyszczeć ". My umiemy drogie Panie pięknie błyszczeć, a to wszystko dzięki marce Kobo Professional. 

Cena 20.69


Jakie lubicie pudry rozświetlające?