wtorek, 2 czerwca 2020

"Zamrożona" Natasza Socha - recenzja


"Zamrożona" Natasza Socha

"Kobieta w sypialni powinna być szczęśliwa, roześmiana, spontaniczna, zabawna, bardziej wyuzdana, otwarta, promienna, figlarna, a nawet wesoła jak szczypiorek na wiosnę. Dorzuć jeszcze garść synonimów i wszystko będzie pasować. Bo sypialnia to nie grobowiec, To najbardziej atrakcyjny plac zabaw, na jakim przyszło nam spędzać czas (...)."*

"Zamrożona" Natasza Socha

"Zamrożona" Natasza Socha

Julia ma czterdzieści dwa lata, trójkę dzieci i jest zwyczajną żoną i matką. Jej życie to zlepek rytuałów, monotonnych i przewidywalnych. Świat Julii staje na głowie, kiedy podsłuchuje rozmowę dwóch kobiet, bez skrępowania opowiadających o pozamałżeńskim życiu seksualnym. Julia nie lubi seksu, uważa, że jej ciało dawno już uległo wyziębieniu. Trochę wbrew sobie, a trochę z ciekawości nawiązuje wirtualną przyjaźń na jednym z portali randkowych. Kiedy umawia się na pierwsze spotkanie, rusza domino z tysiąca klocków. Tego procesu nie można zatrzymać, nawet jeśli tak nakazuje rozsądek. Julia na nowo odkrywa siebie, po raz pierwszy mówi głośno o swoich potrzebach, poznaje własne ciało, siłę dotyku i budzi uśpione pragnienia. Przypomina sobie, że jest kobietą. Dlaczego kobiety czasem zdradzają? Czego szukają? Czego się wstydzą? Jak wiele z nich jest zamrożonych i nieświadomych własnej seksualności? I czy taka historia może zakończyć się happy endem?

"Zamrożona" Natasza Socha

Niezbyt często sięgam po książki obyczajowe, ale dla Nataszy Sochy zrobiłam wyjątek kolejny już raz. Miałam przyjemność przeczytać jedną publikację autorki i lubię jej styl pisania oraz ważne treści i przesłania, które przemyca w swoich historiach. Zamrożona jest jedną z tych książek, które mignęły mi na stronie wydawnictwa i zapadły w pamięci. Ciekawa okładka, jeszcze ciekawszy opis i ten tytuł - Zamrożona. Kto to taki? Myślę, że najlepiej na to pytanie odpowie Wam sama autorka.

Dla niektórych kobiet seks mógłby nie istnieć...

"Nie dlatego, że go nie lubiły. I nie chciały być dotykanie, pieszczone, całowane. Powodem było zamrożenie. Proces, który zaczyna się od pierwszego udawanego orgazmu i sznurowania ust na temat wszystkiego co dzieje się w sypialni." 

"Zamrożona" Natasza Socha

"Zamrożona" Natasza Socha

Książka Zamrożona porusza dla niejednej z nas bardzo osobisty temat, jakim jest seks w długoletnim związku. W większości przypadków nie jest już tak "kolorowo" jak na początku. Wzajemna fascynacja ciałem mija, a do sypialni wkrada się rutyna i poczucie obowiązku. Nie twierdzę, że jest tak u wszystkich, ale czy nie zastanawialiście się, jakby to było wrócić do czasów sprzed dzieci i miliona obowiązków? Niestety rutyna, nuda, a co najgorsze znudzenie partnerem jest jedną z przyczyn tego, że partnerzy się zdradzają. Najczęściej robią to mężczyźni, rzadziej słyszy się o kobietach. A jednak. Kobiety również zdradzają swoich mężów i partnerów.

Czemu kobiety zdradzają? Czemu główna bohaterka książki zdradziła swojego męża? Czy możemy ją za to potępiać? W końcu miała wszystko. Dom, kochającego męża, ukończyła wymarzone studia i pracowała w zawodzie, który lubiła. Co doprowadziło do tego, że odważyła się iść do łóżka z obcym mężczyzną?

"Zamrożona" Natasza Socha

Mężczyźni zdradzają, bo brakuje im czegoś w sypialni. A kobiety? Książka pokazuje, że zdrada nie jest przyczyną braku seksu w związku. Jest przyczyną tego, że seks stał się małżeńskim obowiązkiem i wykonywany jest mechanicznie. O ile mężczyzna zawsze osiągnie spełnienie, to kobiecie osiągnąć je wcale nie jest łatwo. Mężczyzna musi się o to postarać. A co się dzieje, gdy on nie stara się już od dawna?

"Zamrożona" Natasza Socha

Julia jest bohaterką, której nie wolno Wam oceniać bez przeczytania jej historii i poznania motywu zdrady. Michał jest mężczyzną, który również zdradził. Zdradził żonę z Julią. Czemu to zrobił? Czy brakowało mu w domu seksu? A może powodem zdrady była miłość? 

Dwoje ludzi, dwie historie, które połączyły się w jedną całość. Ona ma męża, on ma żonę. Nie wolno im było tego robić. A jednak się na to odważyli. Tylko żadne z nich nie przypuszczało, że ta znajomość będzie miała taki finał. 

"Zamrożona" Natasza Socha

"Zamrożona" Natasza Socha

Poruszająca historia pełna niedomówień i rozterek życia codziennego. Takich zamrożonych jak Julia są na świecie tysiące, jeśli nie miliony. Brakuje im odwagi, by coś zmienić w swoim życiu. Brakuje im odwagi, by powiedzieć czego chcą, o czym marzą, czego pragną. Zamrożone są nieszczęśliwymi kobietami. Julia właśnie taka była i postanowiła odmienić swoje życie. Czy wyjdzie jej to na dobre? A może pogrąży się w swoich kłamstwach?

"Zamrożona" Natasza Socha

Edipresse dziękuję za egzemplarz recenzyjny.


Czytaliście książki Nataszy Sochy?
















































8 komentarzy:

  1. Kolejna książka, którą chciałabym przeczytać po Twojej recenzji. Myślę, że mi się spodoba. W oko od razu wpadła mi okładka, niby nic szczególnego, ale jednak bardzo ładna. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spotkałam jeszcze tej książki nigdzie, ale już wiem że muszę to zmienić. Zaciekawiła mnie ta historia i chcę ją osobiście poznać

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba spotkałam się już z książkami tej autorki. Ta mnie zainteresowała i chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że sięgnę po tę książkę przez Ciebie - już mi o niej pisałaś i chcę ją poznać. Zrobiłaś przepiękne zdjęcia do tego wpisu - jestem oczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdradzają, bo są nieszczęśliwe w związku i równocześnie za mało odważne, żeby odejść. Nie rozumiem tylko czemu kobieta umie się otworzyć przed kochankiem, a nie przed mężem...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam ani tej autorki ani samej książki, ale to pewnie dlatego, że główne wątki to nie są te, na które zwracam uwagę sięgając po nową książkę.. Tego typu tematy zawsze podrzucam mojej Babci, która w powieściach obyczajowych, romansach itp wręcz się rozczytuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest dużo powodów na zdrady. Książka jest bardzo fajna z checie ja przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czegoś chyba innego spodziewałam sie po tytule, czegoś... gorszego. A tu widzę historię, która może mnie zaciekawić, a nawet skłonić do przemyśleń. Mnie to przekonuje, zapisuję sobie lekturę na lato.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)